piątek, 21 marca 2008

Zbliżają się święta Wielkiej Nocy, czyli Wielganoc. Ktoś mógłby spytac: no i co z tego? A ja wam powiadam na to...
JAJKO!

Tak, jajko! Jajka towarzyszą wielkanocy od ponad 5000 lat. Ozdabiali je juz w Mezopotamii, chociaż wielkanocy jeszcze wtedy nie było, jednakowoż ktoś rozumny przewidział, że nadejdzie. Zdobiono jajka w calym świecie starożytnym, jako rodzaj talizmanu. Wiecie, symbole magiczne. Jajko jest też ciekawym obiektem mitologicznym. Np. w mitologii fińskiej świat wyklul się z sześciu złotych jaj. Brzmi to pięknie, chcoiaż logika od razu stawia pytania: jak wielka musiała byc kura i co miała w jelitach, że znosiła złote jaja? No i najważniejsze: gdzie ona jest, przeca złoto idzie ostatnio ostro w góre. Jest też jajko Kolumba, który udowodnił że na upartego idzie zrobić wszystko nawet znosić złote jaja.

Wreszcie, jajtzo jest znakiem NOWEGO ŻYCIA, co odczuć można zwłaszcza w niedzielny wieczór wielkanocny, gdy obżarty jajtzami człowiek dokonuje w kiblu rytualnej defekacji (niestety, nie znosi złotych jaj), wywołanej wojną atomową w jelitach, którą z kolei wywolały jajtza.
Intrygującym aspektem jajetz jest zapomniana już dyscyplina sportowa, znana jako "przepychanie nogami". Dwie osoby siadały naprzeciwko siebie i przepycały sie nogami, wygrywał zaś ten, kto przepchal przeiwnika. Być może dostawał w nagrodę...jajko! Optowalbym za przywróceniem tej dyscypliny do igrzysk olimpijskich.
Jajka nuie bez powodu są nazywane symbolem życia. Ponieważ są odżywką dla małego żółciótkiego il pulcino, który sobie żyje w środku, są tez zdrowe dla ludzi. Matka zawsze mi mówiła, żebym nie jadł za dużo jaj, bo umrę. Ma rację - pomimo że jajtza są zdrowe, nie zalecam przekraczania ilości trzydziestu jaj faszerowanych w ciągu wieczora, zwłaszcza w kontakcie z etanolem.

Jajka weszly też do języka potocznego. "Ale jajca!", "Niezłe jaja bendom!", "O w mordę, ale masz wielkie jaja!, "Wyrwę ci jaja", "Nic nie boli tak jak jaja", "Polej no jajecznika", "Jajecznica na stole!", "Jezu, jakie ty masz jajco w uszu!", "Zarżnąłeś kure znoszącą złote jaja, ty zasrany tępy młocie!, "Daj no jaja" i wiele innych, aż do "Jebane jaja, nigdy więcej jaj!" (w toalecie podczas wydalania kału), a nawet "Zacząłem jajeczkować, będę starą!". Jajka weszły już na stałe do kultury światowej i śmiało można powiedzieć, że są symbolem naszej obesranej cywilizacji. Albowiem nie ma jak jajko!
Wesolego jajtza życzy ekipa Fajnych Rzeczy i pamiętajcie, na problemy żoładkowe najlepszy jest spirytus.

tzo? jajtzo!



baj Kenedi

3 komentarze:

jaśka pisze...

niezwykle życiowe.Jajco to życie,życie to sztuka,sztuka to literatura. reasumując:jajko jest sztuką literatury,o!

Anonimowy pisze...

a co do jajców odsyłam do znanego wszem i wobec rumuńskiego (?) rzeźbiarza znaczy sculptora, który jedno ze swych najnajwspanialszych dzieł nazwał: początek świata
Dzieło to przedstawia marmurowe monumentalne jajco.Tak moi drodzy JAJCO... W jego tworczości odnaleźć mozna taGże wiele innych jajc, tak więc zapraszam do kątęplacji sztuki
Niech jajca bendom z wami!

Anonimowy pisze...

jajtza do kurfy nendzy, jajtza. Jedzta jajtza to duzi urośnieta.